Dzisiaj będzie krótko :)
Chciałam się Wam pochwalić, moją nowością kosmetyczną.
Pięknym, wypiekanym w kształcie serca, zamkniętym w kartonowym opakowaniu rozświetlaczem I Heart Makeup marki Revolution. Każda kobieta która kocha takie słodkie kosmetyki, chciałaby mieć je w swojej kosmetyczce :)
Dostępne są w 3 kolorach:
- golden goddess -w odcieniu złoto- żółtym
- goddess of faith -delikatna brzoskwinia
- trzeci - bez nazwy w odcieniu różu
Mój odcień to golden goddess w odcieniu złoto-żótym.
Drobinki są bardzo drobno zmielone, co daje delikatny efekt na twarzy.
Rozświetlacz jest bardzo wydajny, wystarczy Wam na baaaaardddzzzzoo długo :)
Cena to ok 25 zł, ja zakupiłam w sklepie Madlen.
Pozdrawiam
M
Chciałam się Wam pochwalić, moją nowością kosmetyczną.
Pięknym, wypiekanym w kształcie serca, zamkniętym w kartonowym opakowaniu rozświetlaczem I Heart Makeup marki Revolution. Każda kobieta która kocha takie słodkie kosmetyki, chciałaby mieć je w swojej kosmetyczce :)
Dostępne są w 3 kolorach:
- golden goddess -w odcieniu złoto- żółtym
- goddess of faith -delikatna brzoskwinia
- trzeci - bez nazwy w odcieniu różu
Mój odcień to golden goddess w odcieniu złoto-żótym.
Drobinki są bardzo drobno zmielone, co daje delikatny efekt na twarzy.
Rozświetlacz jest bardzo wydajny, wystarczy Wam na baaaaardddzzzzoo długo :)
Cena to ok 25 zł, ja zakupiłam w sklepie Madlen.
Znacie to cudo? :)
Pozdrawiam
M
23 komentarze
Od dawna myślę nad zakupem, ale ciągle go jednak odkładam 😜
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie kupuję rozświetlaczy także również z tym nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jeszcze nie miałam tych rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obserwuję :)
Bardzo polecam :)
UsuńJa właśnie kilka dni temu zakupiłam rozświetlasz marki Bell w ramach testu i powiem, że sprawdza się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się to pierwsze zdjęcie, jest takie klimatyczne :)
Pozdrawiam!
Dzięki, starałam się :)
UsuńNie używam, ale fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńZ serduszek mam Triple Bake Blusher w kolorze Peachy Pink Kisses, ale używam go głównie jako rozświetlacza. Wygląda bosko <3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fubster
:)
UsuńTen rozświetlacz wydaje się być naprawdę świetny! Ma przepiękny kształt serca, bardzo mi się podoba <3
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję kochana za obserwację mojego bloga. Jest mi bardzo miło, że przypadł Ci do gustu :*
Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Proszę bardzo :)
UsuńPierwsza byłam! Haha :D Szkoda, że u mnie nie było już tego odcienia, muszę się na niego kiedyś połasić :)
OdpowiedzUsuńDokładnie byłaś pierwsza:D
Usuńja się świecę z natury bez rozświetlaczy;p mam tłustą cerę ot co... obserwuję i zapraszam do siebie;)
OdpowiedzUsuńNa świecenie też się znajdzie sposób :D
UsuńFajnie się prezentuje :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńaleksandrascigaj.blogspot.com
Faktycznie jest mega słodki. Zachęciłaś mnie do zakupu kochana, uwielbiam tę markę! :)
OdpowiedzUsuńobserwuję <3
Bardzo się cieszę :)
UsuńTeż mam ten rozświetlacz. Bardzo fajnie wygląda, a zwłaszcza to pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ;)
Widziałam i bardzo mnie kusił, ale póki nie wykorzystam swoich zapasów mam zakaz kupowania nowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń